-Beep.-wypiszczał R2
-Wiem R2, ale muszę wiedzieć gdzie ta dwójka się wybiera.-powiedział Luke, przyczepiając do ,,Sokół Milenium'' nadajnik. I powrócił do swojego X-winga.
***
Księżniczka Leia w swojej kwaterze pakowała się. Brała tylko niezbędne rzeczy. Trapiła ją tylko jedna myśl.
-Czemu Han się zgodził mi pomóc? Czy to dlatego, że chcę pokazać Lukowi, że jest lepszy? Czy coś do mnie czuje?-pomyślała księżniczka.
Księżniczka otrząsała się do tej myśli i wzięła torbę i ruszyła w stronę wyjścia.
-Czemu Han się zgodził mi pomóc? Czy to dlatego, że chcę pokazać Lukowi, że jest lepszy? Czy coś do mnie czuje?-pomyślała księżniczka.
Księżniczka otrząsała się do tej myśli i wzięła torbę i ruszyła w stronę wyjścia.
***
-Chewie!-powiedział Han-Chewie, powiedz mi kiedy przyjdzie Leia! Zgoda?
Chewie wyryczał coś.
-Nie,nie ja do niej nic nie czuje tylko pomagam jej.-powiedział Han-Śmiej się ile chcesz.
-HRRRF.-wyryczał Wookie.
-Co?
-Już jestem.-powiedziała Leia-Możemy już ruszać?
-Tak. No to w drogę.-powiedział Han.
Sokół óniusz się nad ziemią i wyleciał z bazy rebeliantów. Han i Leia nie wiedzieli, że za nimi leci Luke.
_____________________________________________ Wala! Oto drugi rozdział. Wybaczcie, że taki krótki.
_____________________________________________ Wala! Oto drugi rozdział. Wybaczcie, że taki krótki.
Ok. Zastanawiałaś się czy kontynuować bloga. Więc ja powiem tak: wszystko zależy od Ciebie, bo nie piszesz dla czytelników tylko dla siebie. Czytelnicy są po to żeby ocenić, pomóc, skomentować. Jeśli pisanie tego opowiadania sprawia Ci przyjemność to pisz dalej. A jeśli piszesz od niechcenia to to nie ma sensu. Mi się pomysł podoba, jeśli chcesz znać moje zdanie.
OdpowiedzUsuńMam tylko dla Ciebie radę co do długości rozdziałów. Korzystaj z Worda i staraj się żeby rozdziały miały po ok. 1 stronę długości, ale jeśli będziesz chciała to dłuższe. ;)