sobota, 10 stycznia 2015

16.Paper Plane






(Benjamin P.O.V)

 Oddzielenia moich pięści z twarzy Jake, zajęło Bloom około dwanaście minut. 
-Uważasz, że rzucanie się pięściami do ludzi to dobry pomysł?-powiedziała Bloom, patrząc na mnie, domagając się wyjaśnień z mojej strony.
-To, że nie chce żebyś znała jego prawdziwe życie.-powiedział Jake.
Bloom znów skierowała wzrok na mnie.
-Prawdziwe życie.-powiedziała Tink.
-Tink...-zacząłem.
-Posłucham jakie jest twe prawdziwe życie, Slava.
-Nie chcesz.-powiedziałem.
-Chce.
-Właśnie, że nie chcesz!
-Czemu uważasz, że nie chce?
-Bo mnie znienawidzisz jak poznasz moją historie i bbb-będę musiał ww-wrócić do Natalie.
-Natalie?


(Luke P.O.V)

-Możesz przestać żreć te chrupki serowe?-powiedziała Mara.
-Co ty w nim widzisz?-powiedziała Juliet.
-Zadałam jej to pytanie ze sto razy.-powiedziała Elen.
-Ej! Ja was słyszę!!!-powiedziałem.
-Dobrze, że masz słuch.-powiedziała Juliet.
-Pójdę poszukać Bloom i Bena.-wstałem z łóżka i podszedłem do metalowych drzwi.






_____________________________________________________
Wiem, wiem, wiem! Że jest krótki. 
Ale przynajmniej jest.
Więc miłego czytania!!!
NMBZW!!!